Podzieleni.
czerwiec 3, 2018 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Powoli do tego zmierzało. Po ostatnich moich wpisach, rodzice gorliwi w swojej katolickiej wierze, mają dość mnie i jednoznacznie mówią:” PIENIAK nie jest jedyną opcją!”. Rozumiem Was i dziękuję za wszystko. Nasze drogi się rozeszły, ja nie akceptuję jednego, Wy mnie. Dziękuję za czas jaki spędziliśmy i mam nadzieję, że choć trochę Wam pomogłem, a z moich przekonań nie zrezygnuję, w szczególności żyjąc w XXI wieku, gdzie to co boskie powinno być oddane bogu, a co cesarskie cesarzowi.
A kto wyznaczy te granice?
Granice? Granice są w rodzicach bo je budują między sobą. Granice stawia nam państwo za pomocą prawo. Granice stawia społeczeństwo za pomocą norm, bo nie podoba się ludziom np. zachowanie dzieci. Z niepełnosprawnością można nauczyć się żyć, tylko pokonując granice. Podział? Chwilowy. I tak wszyscy jedziemy na jednym wózku.
Ja jestem po Twojej stronie.
Zgadzam się z Jarkiem w 100%.