“Próbując zobaczyć, gubiąc ostrość”
Dla mnie to fenomenalne porównanie odnoszące się do osób z zespołem Downa. One widzą, ale nie dostrzegają! One chcą iść, jechać na rowerze…ale nie dostrzegają przeszkód, przewracają się i zatrzymują swój rozwój w tym kierunku.
Właśnie po raz pierwszy zbadano w taki sposób wzrok grupie osób z ZD w różnym wieku, skupiając się zarówno na samym widzeniu, jak i na akomodacji wzroku.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/26847360/
Badania te potwierdzają wcześniejsze tezy sugerujące, że dzieci z ZD nie mają problemów z widzeniem, a jedynie akomodacją oka…czyli wyostrzeniem pola widzenia. Dla mnie ten fakt jest jednym z głównych “hamulcowych” chodzenia ale i jeżdżenia na rowerze przez nasze dzieci.
Akomodację wzroku można wyćwiczyć. My chodzimy na HD tcds wraz eye-trackingiem do pani Izy Libold. Jest to rodzaj integracji sensorycznej wzroku wspomaganej najnowszymi technologiami cyfrowymi. Ingo przez 2 tyg. ćwiczył fiksację wzroku, a kamery rejestrowały postęp. Różnica na początku i końcu turnusu była naprawdę ogromna.
Podaję tłumaczenie konkluzji tekstu: Podsumowując, jest to pierwsze badanie, w którym jednocześnie i obuocznie oceniono wszystkie trzy komponenty reakcji na bliskie odległości u dzieci z DS w porównaniu z typowo rozwijającymi się osobami z grupy kontrolnej. Dane te ujawniają, że pomimo upośledzenia funkcji poznawczych, dzieci z ZD biorą udział w badaniu i odpowiednio zbiegają do bliskich celów, ale często nie są w stanie dokładnie ich skupić. Dane te pokazują również po raz pierwszy, że niedostateczna akomodacja jest związana z deficytami ostrości widzenia. Wyniki te poprawiają nasze zrozumienie reakcji na bliskie odległości u dzieci z ZD, wskazując, że przyszłe badania mogłyby owocnie zbadać możliwość neurologicznej lub mięśniowej anomalii aparatu akomodacyjnego w oku dziecka z ZD oraz zbadać związek między wizualnymi komponentami bodźca akomodacyjnego (rozmycie siatkówki, rozbieżność i bliskość) a jakością skupienia.
Dziękuję