Projekt GRECO – program polski :)
czerwiec 30, 2010 by Jarek
Kategoria: U przyjaciół
W końcu ustaliliśmy program naszego wyjazdu do Wiednia. Oto jego zawartość:
1.WYJAZD 26.08.2010 godzina 6.45
z Warszawy Centralnej pociągiem Intercity dla osób z Poznania, Białegostoku
lub o godzinie 9.15 z Katowic dla osób z południowej Polski
2.PRZYJAZD DO WIEDNIA 14.25
3.PLAN POBYTU W WIEDNIU
Czw. 26.8.2010 |
Pt. 27.8.2010 |
Przyjazd pociągiem do Wiednia |
Wizyta w szpitalu dla osób z syndromem Downa w Wiedniu |
Obiad: Zobaeck (Restauracja, gdzie pracują niepełnosprawna młodzież) |
|
Zakwaterowanie w hostelu |
Po południu: http://www.ddsg-blue-danube.at/deutsch/html/d_lwien_fp1_plan.asp |
Wieczór: Prater (www.prater.at) Wesołe Miasteczko z ogromnym |
Wieczorem: wolny czas |
So. 28.8.2010 |
Nie. 29.8.2010 |
Do południa: |
Spotkanie z psem ratownikiem GrECo Zabawa i trening |
Obiad: Tiroler Hof |
|
Wolne popołudnie |
Powrót |
Wieczór: Muzeum: Dom muzyki http://www.hausdermusik.com/ |
4.POWRÓT 29.08 o godzinie 13.33 z Wiednia, przyjazd do Katowic 13.33, do Warszawy (Centralny) 21.21
Zakwaterowanie jest w pokojach 2,3,4 osobowych i to zależy od uczestników jak chcą się zakwaterować! Czekam na Wasze sugestie na maila: jarek@zespoldowna.info
No to tylko nocleg rezerwować przed wyjazdem, bo za nic się na 6 do Warszawy rano nie dostaniemy.
No to super.
Jeszcze tylko o której w Warszawie – w drugą stronę też nie jest tak prosto się z Warszawy wydostać ;)
Ja się bardzo cieszę, że to jeszcze będą wakacje!
My możemy jechać z Katowic? Czy koniecznie z Warszawy? Łatwiej nam tam przenocować i jechać o 8 rano niż nocować w Warszawie i o 6 z Warszawy. Tylko co do powrotu – nie ma podanej godziny.
I już nie mogę sie doczekać :-D
To dla Ciebie niech będą Katowice :)
o, super, będę miała 6 minut na przesiadkę w Warszawie :-)
Ty to luzak jesteś, nie mogę:)
już się chyba przyzwyczaiłam do podróży iście ekstremalnych.
no, ewentualnie będę zamawiała nocleg w Warszawie, ale tak jakoś nie chce mi się za bardzo, powinnam jednak przed początkiem roku szkolnego być w domu. Pozostaje w razie czego prośba do obsady pociągu, by tyn białostocki przetrzymali (w razie spóźnienia “naszego”)
Kurcze, jaką mam słabą wolę, a tak sobie obiecywałam, że nie będę pisać i pisać….
Wieczór: Prater (www.prater.at) Wesołe Miasteczko z ogromnym
Diabelskim Młynem oraz z posiłkiem
Mam nadzieję, że posiłek nie na Diabelskim Młynie :lol: bo nie wiem, czy skorzystam ;-)
No to super – ja nie lubię porannych pobudek, wolę dłużej posiedzieć a potem pospać. Pociąg o 9.15 – super.
Może, żeby strony swoimi nader częstymi (wstyd: tylko trigo i trigo :-( ) wpisami – podam może swój adres: jablonska.grazyna(at)gmail.com – może odezwą się inni uczestnicy wyjazdu. Mam kilka pytań, a nie chciałabym ciągle Jarkowi głowy zawracać. Ani na stronie wciąż pisać