“Przemoc nie jest oznaką siły lecz słabości”, czyli nasza “historyczna” Borówkowa
lipiec 25, 2016 by Jarek
Kategoria: Włóczykij i Tysięczniki
Borówkową jako górę, mało kto zna…chyba że był w Lądku. Jest to jednak góra “historyczna” pod wieloma względami. W sobotę postanowiliśmy ją zdobyć, choć z tej strony od której my wchodziliśmy nie jest ona łatwą górą…idzie się zmęczyć!
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=2115n,2118n,2119n,2175n,2115n
Tym razem celem była wioska Travna troszeczkę powyżej Javornika z jego pięknym zamkiem biskupim. Zatrzymaliśmy się w Pramen Saletta tuż za kościołem w Travnie. Start był całkiem ok. Janek gonił braci.
Po chwili baterie się wyczerpały. Dość ostre podejście przez piękny las bukowy… Jasiek chyba miał zły dzień, chyba wszyscy mieliśmy zły dzień, bo nie był w stanie wejść na pierwszą część podejścia sam. Pojawiło się wsparcie…i jakoś poszliśmy dalej.
…a potem mozolnie wchodziliśmy na górę, a Jaś przy każdej okazji robił przerwę na…coś…nie ważne na co…zawsze był powód. Tutaj szlak…
…tutaj “Czechy” jak to powiedział Jasiek.
…aż doszliśmy do naszego celu. Po ciężkim, krótkim 3 km podejściu na szczyt góry, trwającym blisko 2 h, na której znajduje się fajna wieża widokowa. Tam też znaleźliśmy “historyczne znaczenie” tej góry.
Zaskoczyło mnie to, choć nie powinno…
Polecam Wam stronę, która traktuje o tamtych czasach kurierów Solidarności.
http://www.naszesudety.pl/solidarnosc-polsko-czechoslowacka-borowkowa.html
Zejście, było przyjemnym “spadaniem” trwającym chwilkę i ..samochodzie wszyscy “padli” ze zmęczenia. To był chyba jednak nie ten dzień co powinien być