Saksonia i Łużyce cz.3

lipiec 23, 2018 by
Kategoria: Włóczykij i Tysięczniki

6 gór w sobotę, 4 w niedzielę taki był plan do zrobienia. trzeba przyznać, że się udało i mamy zdobyte wszystkie niemieckie szczyty z Włóczykija Sudeckiego.

Zaczęliśmy dzień od najtrudniejszego szczytu pamiętając o dniu wcześniejszym i rekordowej ilości schodów i pięter zrobionych dzięki Jaśkowi.

Hvozd albo Hochwald ma 749 m npm i jest górą zbliżoną pod wieloma względami do Koruny czeskiej albo Gór Stołowych i ich szczytów.

http://www.zespoldowna.info/korona-gor-i-scian-stolowych.html

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Hvozd_(G%C3%B3ry_%C5%81u%C5%BCyckie)

Z oddali, z Zittau wygląda bardzo dominująco, z charakterystycznym pejzażem wielkich ścian piaskowca, kształtującym przedziwne formy.

image

Uwaga: parking do podejścia, jaki my wybraliśmy zlokalizowany jest kilkadziesiąt metrów poniżej początku szlaku i z tego miejsca nie jest widoczny.

IMG_4272

Zdjęcie na start i gotowi byli chłopcy do wędrówki. Naszym celem była wieża i schronisko na szczycie góry przez którego wierzchołek przechodzi czesko-niemiecka granica.

IMG_4276

IMG_4278

Janek poprowadził, próbował czytać niemieckie opisy, ale trasa była łatwa więc kierował. Szybko na kamieniach nas odstawili, ale my pamiętając dzień wcześniejszy powoli i z rozwagą szliśmy do przodu za nimi.

IMG_4281IMG_4283

Jasiek “łaskawie” poczekał na nas na “kamolach” jak to określa, Kamila dogoniliśmy dopiero na wieży.

IMG_4285IMG_4294

Rozczarowanie Jaśka było duże bo wieża była zamknięta, poszliśmy zatem po pieczątkę do schroniska. Wygląda ono z podejścia niezbyt atrakcyjnie, jednak wiele zmienia fajny właściciel, jak i widoki z góry na całe Łużyce.

IMG_4295IMG_4299

IMG_4296

W schronisku byliśmy pierwsi tego dnia i byliśmy zaskoczeni spokojem góry. “Stożki wulkaniczne” czeskiej części Gór Łużyckich w oddali wyglądały nieco kosmicznie…ale to cel naszych kolejnych wypraw. Chłopcy zapozowali do zdjęcia, odpoczęliśmy i poszliśmy w dół, bo zaledwie 1h drogi pieszo od szczytu znajdował się nasz kolejny cel.

IMG_4301IMG_4305

IMG_4307IMG_4313

Góra Oybin robi wrażenie, jak się wjeżdża do miasta od strony Hochwaldu i jest perełką Zittauer Gebriges. Ruiny zamku i klasztoru zdobią ją w sposób nie dający się łatwo opisać.

https://de.m.wikipedia.org/wiki/Oybin_(Berg)

IMG_4375

Nie jak wszyscy…postanowiliśmy podejść na górę jak powinien każdy turysta…piechotką Uśmiech Ja zauroczony chałupami łużyckimi jeszcze pamiętającymi 1700 rok, chłopcy bez takich zauroczeń, patrzyli tylko na górę.

IMG_4316

IMG_4319IMG_4321

IMG_4326

Po pierwsze Niemcy znów wpuścili nas za darmo po tym jak Janek grzecznie poprosił o “sztempel” do książeczki i podziękował po niemiecku. Było mi bardzo głupio, bo w moim kraju nie miałoby to miejsca, a to kolejne miejsce gdzie tak nas się potraktowało.

Po drugie Janek od początku potwierdzał, że to jest miejsce, które lubi najbardziej zdobywając każdą skałkę jaka była obok. Po trzecie jak zobaczyłem znów wieżę to było mi gorzej, ale fajnie że tą z Hochwaldu też było widać. Poszliśmy zwiedzać górę, zamek, klasztor.

Janek zaczął od schodów w dół. Zwiedziliśmy najpierw wszystko co było w dole jakieś 30 schodków w dół Uśmiech, a potem wszystko co było w górze…120 schodków, z pionową drabiną na samej końcówce.

IMG_4328IMG_4333

IMG_4335IMG_4337

IMG_4338

I jak on ma siły na te wieże, to nawet Kamil nie ma ochoty i nie korzysta z nich…moje nogi też chętnie by patrzyły na wieże z dołu. Potem zwiedziliśmy malownicze ruiny, najwyższą platformę i znów schody do “nieba”.

IMG_4366IMG_4343

IMG_4352

…a potem schronisko, obeszliśmy górę i w końcu na dół.

IMG_4360

IMG_4358IMG_4355

IMG_4370

Ja znów wracając nie mogłem oderwać wzroku od zadbanych domków w stylu łużyckim sięgających 200-300 lat wstecz w tak dobrym stanie, ze wyglądało to nieprawdopodobnie.

IMG_4373

IMG_4376

Kolejny szczyt “10 km dalej”. Breiteberg wygląda jak jedno z wielu wzgórz w okolicy. W Polsce byłby na pewno nie oznakowany, nie byłoby tam szlaków, nie byłoby wieży, schroniska…a tutaj zaskoczenie.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Breiteberg

“Breiteberg (510 m n.p.m.) – najwyższe wzniesienie na Obniżeniu Żytawsko-Zgorzeleckim w Sudetach Zachodnich, w południowo-wschodniej części Niemiec w Saksonii

IMG_4378IMG_4379

Szlak zielony zaczyna się w wiosce Hainewalde u podnóża góry, który to od razu prowadzi w krzaki. Uśmiech

IMG_4383IMG_4387

Zaskoczenie pełne było, gdy się okazało, że mamy metalową poręcz, którą trzeba trzymać i wchodzić bezpośrednio na górę. Drugie, że było tak do samego końca…a tam wieża, schronisko gdzie już była grupa turystów…a Jaśkowi spojówki odmówiły “współpracy”. Czerwone i piekące, stawały się nieznośne i wyglądał coraz bardziej żałośnie.

IMG_4391IMG_4393

Szybkie i wygodne zejście z poręczą u boku…i dobrze że mieliśmy krople łagodzące, bo przed nami był ostatni z niemieckich szczytów Łużyc do zdobycia.

IMG_4395IMG_4396

Kottmar ma 583 m npm  jest kolejne “10 km” obok. Góra zlokalizowana niedaleko kilku miejscowości turystycznych wyglądała na centrum sportów zimowych i rowerowych. Na zboczu ma swoje źródło ważna rzeka Szprewa, więc wyglądało wszystko świetnie.

https://de.m.wikipedia.org/wiki/Kottmar

image

Janek się szybko pozbierał i torem saneczkowym w lesie świerkowym poszliśmy na górę…a jak się zmienił na modrzewiowy, to już nam zniknęli z pola widzenia.

IMG_4397IMG_4400

Podejście było bardzo łatwe i szybkie, mijaliśmy kilku rowerzystów i na górze czekała nas zaskakująca niespodzianka. Wieża, ośrodek wyglądał źle, powiedziałbym wyraźnie nieszczęśliwie co nas zaskoczyło.

IMG_4403IMG_4405

IMG_4408IMG_4410

Zdobyliśmy nasza ostatnią górę i musze powiedzieć, że byłem szczęśliwy tym faktem. Zwiedziliśmy ciekawe Góry Łużyckie. przekonałem się do wież i ruin zamków, bo i Stolpen, i Oybin były po prostu ciekawe. Tym bardziej, że Janka zainteresowała historia, choć być może nie rozumiał znaczenia poszczególnych wydarzeń, ale był nimi zainteresowany, w szczególności działami, mieczami Uśmiech Wysiłkowo, te małe “wypierdki” zdobywane po 4-5 dziennie są bardziej męczące niż jedna duża góra. Wynika to z ciągłego podchodzenia i schodzenia w dużym tempie przez co jest wymagające…ale wciąż ciekawe. Można zawsze dobrać coś ciekawego dla siebie i zawsze będzie to coś innego. Dla Jaśka najlepsze szczyty to na pewno:

Stolpen z wieżami i zamkiem, Oybin, znów szczyt z ruinami i kamieniami niczym Góry Stołowe i postawiłbym na Hochsteina z jego ciekawą formacją skalną. Od nas z Wrocławia tak samo skomunikowane jak Karkonosze, więc jest w czym wybierać.

IMG_4412IMG_4414

Ja polecam…choć przed nami czeskie Łużyce i ich “Szwajcaria”, co może zmienić wiele Uśmiech

Tanečnice – (597 m) – Šluknovská pahorkatina,  Vlčí hora – (581 m) – Šluknovská pahorkatina, Jedlová – (774 m) – Lužické hory,  Studenec – (736 m) – Lužické hory,  i Klíč – (759 m) – Lužické hory ponoć najpiękniejszy stożek Czech.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Pog%C3%B3rze_%C5%81u%C5%BCyckie

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3ry_%C5%81u%C5%BCyckie

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...