Saturacja a covid cz.2

“Przeciętna saturacja dla osób z zespołem Downa podczas snu to 94%, gdy dla grupy kontrolnej jest to 96,6%. Wskaźnik zaburzeń oddechowych był wyższy u dzieci z ZD z objawami obturacyjnego bezdechu sennego (OBS, apnea) niż u dzieci z ZD bez objawów OBS.”

http://www.ds-health.com/abst/a9906.htm

Jak widać wiedza bazowa na temat odmienności saturacji u osób z ZD jest obecna od końca lat 90-tych ubiegłego wieku. Od tego czasu analizuję się tez poziom apnei i jej wpływ na saturację w ZD. Oceniało się w nich, że ponad 50% osób z ZD jest dotknięta tym problemem i jej saturacja to poziomy 89-92%, gdzie uważano że dla ZD 93% jest typowe.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3249870/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2083721/

Jaka powinna być zatem saturacja dobra w ZD?

W świetle tych badań każdy wynik powyżej 92% powinien być brany pod uwagę jako świetny…ale przy jakiej homocysteinie?

Znów zagadki, nieprawdaż?

https://www.intechopen.com/books/blood-cell-an-overview-of-studies-in-hematology/homocysteine-in-red-blood-cells-metabolism-pharmacological-approaches

Dodam więcej, powinniśmy analizować nie tylko homocysteinę ale tlenek azotu…czyli cały panel metylacyjny. Robi się skomplikowanie.

Uproszczę:

przy homocysteinie na poziomie 5,5 umol/l, ferrytynie powyżej 30 ng/ml i bez apnei dziecko z ZD może mieć poziomy saturacji powyżej 93%, a w szczególnych przypadkach zawsze powyżej 94%. To jest nasz cel.