Skopiec po raz 4 do Korony Gór Polski, po raz 2 do Diademu, po raz 2 do Korony Sudetów i nasz trzynasty szczyt do Korony Sudetów Polskich…a między czasie Baraniec, Folwarczna i jeszcze Leszczyniec.
styczeń 5, 2024 by Jarek
Kategoria: Korona i Diadem
Zacznę od końca, który był początkiem. Raz już zdobywaliśmy Skopiec, tak aby było fajnie, a nie te 5 minut od Komarna i z powrotem. Było to świetne przeżycie, które dało nam dużo radości. Z tego powodu, od dłuższego czasu chodziło nam po głowie, by pochodzić po grzbietach Gór Kaczawskich, ale wchodząc na nie od Wojcieszowa. Ten plan zrealizowaliśmy tym razem i było świetnie, jak zawsze.
Zaczęliśmy od Miłka, tak bym powiedział, który został za nami w Wojcieszowie. Było ciepło, choć lekko mróz pobielił świat. Miał to być ostatni taki dzień w tym roku, zatem nie mogliśmy go nie wykorzystać. Kamil widząc szron na trawie ubrał najgrubsze rękawice, bo przecież zima jest. Jednak pogoda miała go zaskoczyć. Czekaliśmy na te zapowiadane 8C i piękne słońce.
Chłopcy wystartowali szutrem jak zwykle: pewny Kamil daleko z przodu, pełen zwątpienia Janek z tyłu. Była to jednak chwilowa zmyłka. Po chwili bracia solidarnie szli na Leszczyniec, nasz 811 szczyt. W Górach Kaczawskich można spotkać różne drogi i to jest ich zaletą. Nasz szutr świetnie i “rajdowo” zaprowadził nas na grzbiet, a tam było po prostu pięknie w tym ostatnim słońcu tego roku.
Jednak to nie był koniec. Janek nagle postanowił co chwilę sprawdzać mapę, by trafić na ten Leszczyniec. Jak zapamiętał drogę, to poszedł w przód, Kamil zaskoczony jednak próbował iść za bratem. Po dwóch skrętach w prawo doszliśmy do miejsca, gdzie wyraźnie był kopiec, ale czy to ten Leszczyniec?
Mapa nie zostawiła wątpliwości w Janka rękach i po ścieżce między ściętymi gałęziami dotarliśmy do Skarbu Wojcieszowa. Tak było oznaczone to miejsce. Okazało się, że Leszczyniec jest na ścieżce turystycznej zaznaczony chorągiewką jako skarb. Fajna inicjatywa!
http://sciezki.natura2000.pl/imgturysta/files/ulotka%20wojcieszow.pdf
To była jednak tylko rozgrzewka dla nas. Nasz pierwszy cel to Baraniec do Diademu. Postanowiliśmy wejść tam po swojemu i to był ten skarb z dnia dzisiejszego.
Najpierw było głośne:”Konie, patrz ile!”
Po chwili patrz: “Jest Ziemski Kopczyk!”…ale nie udało się tam wejść. Jednak idąc ten kawałek niebieskim szlakiem widać było skarb Gór Kaczawskich jak okiem sięgnąć, a i Karkonosze były “pod ręką”.
W końcu pojawił się Baraniec z jego charakterystyczną wieżą telekomunikacyjną. Zdjęcie a’la selfie i chłopcy do przodu, Janek pierwszy. No właśnie. Od samego początku Janek miał dzień po swojemu. Szukał swojej drogi i tutaj ją odnalazł. Mogliśmy się jedynie dostosować do niego.
Widoki na trasie jak na połoninach, a w dale Karkonosze w chmurzastej pierzynce, wyglądały bardzo groźnie!
Janek swoją droga doprowadził nas na najwyższy punkt Barańca. Czytając wysokość tutaj można się pogubić, bo co miejsce to inna informacja, a jest ich jeszcze dwa. Baraniec do Diademu zdobyty, nie ma tam pieczątki, ale planowaliśmy zrobić sobie ją na nieodległym Skopcu. Najpierw śniadanie pod Barańcem!
Nasz kolejny szczyt, znów do Diademu to Folwarczna. Świetnie widoczna z naszego pikniku. Byliśmy tam razy…kilka, więc chłopcom nie trzeba było mówić jak dojść, oni tam po prostu poszli.
Słynne buty na Przełęczy Komarnickiej i w bok do góry, taka była droga, a z tyłu został Baraniec po prawej, a po lewej nasz Skopiec, tutaj wyraźnie niższy od Barańca. Z tymi wysokościami Barańca, Folwarcznej i Skopca to wielka udręka. Każdy podaje inną i może dobrze, że Janek nie zauważył tego, bo miałby temat do pytań, a tak on szedł, Kamil posłusznie szedł za nim i po raz pierwszy tego dnia wyraźnie się zmęczył. Zaskoczenie?!
Chłopców dogoniliśmy na Folwarcznej, gdzie szybko zrobiliśmy zdjęcie i biegliśmy w dół na Skopiec, trochę z powrotem, ale taki był plan.
To było miejsce Janka. My tu gadu gadu, a on na dole i dobrze, że szły wycieczki z psami, to trochę poczekał na nas. Janek jednak ma dystans do nich, ale nie do gór. On koniecznie chciał być pierwszy i tutaj nikt nie miał szans z nim…chyba że Ignacy, najmłodszy turysta jakiego spotkaliśmy tylko tutaj. Szedł dzielnie z Tatą za rękę a Janek im pomagał.
Skopiec zdobyliśmy i zablokowaliśmy. No właśnie, takie są Góry Kaczawskie: cały dzień nikogo nie spotkasz, ale na Skopcu to kolejka może się zdarzyć. Tak samo było dziś. Za nami przyszła grupa turystów i każdy chciał podbić książeczkę Korony. My niestety podbijaliśmy 10 i to w niektórych po kilka razy jak w Diademie. Zrobił się korek i aż nam głupio się zrobiło. Szybko uciekaliśmy w dół na skrót pod Połom, bo jednak to trochę trwało. Janek przecież musiał osobiście wbijać dokładnie, za każdym razem namaczając w tuszu! A ile emocji w tym było!
Liczyliśmy na to, że wracając obok wspomnianego Połomu, najbardziej charakterystycznej góry Wojcieszowa, uda nam się ją zobaczyć lepiej niż z grzbietu. Był cień nadziei na popatrzenie jeszcze na jakąś jaskinię, których tutaj jest dużo. Kamil oczywiście był przeciwny, choć w jaskiniach to on nie bywał. Janek nie oponował, ale on wolał iść, niż gadać, taka nowość.
Niestety bliżej nie znaczy lepiej. Ani jaskiń, ani dobrych widoków, ale był rajdowy szutr i w dół do auta. Tak było.
Przeszliśmy w świetną pogodę nieznaną część Gór Kaczawskich, bardzo malowniczych. Idąc wyobrażałem sobie, jak można by w lecie wybrać się po nich by cieszyć się widokami, atrakcjami jakich mało, poniżej propozycja:
Trasa z Podgórki
Trasa 18,8 km • 6:11 godz.
https://mapy.cz/s/monajulade
My po drugiej już wyprawie na Skopiec, innej niż wszystkie, wiemy że tutaj można znaleźć świetne przejścia i doskonałe wędrowanie. Nie trzeba męczyć się od Przełęczy przez te przysłowiowe 5 minut do góry i z powrotem. Te góry oferują więcej, co widać było po chłopakach, nie nudzili się! Janek na Skopcu jeszcze wszystkich powitał, przywitał, porozmawiał i nagle się okazało, że wszyscy wyczerpali w tym dniu swoje cele, o których myśleli. Warto iść w góry, warto zdobywać Góry Kaczawskie. Polecam, bo my już planujemy kolejną ekspedycję, być może gdzieś do jaskini
http://dzikiesudety.blogspot.com/2016/12/jaskinia-szczelina-wojcieszowska.html
https://www.zespoldowna.info/skopiec-folwarczna-maslak-krzyzowa-gora-okopowa.html