Skoro zaczynamy o edukacji…

Komentarze

1. Albert pisze:

   11 styczeń 2010 o 13:00

   Nie wiem, aczkolwiek chłopczyk trochę przypomina mi Jasia. Dobrze mówię?

   Odpowiedz
2. Jarek pisze:

   11 styczeń 2010 o 13:03

   Albert, cieszę się że jesteś pierwszy który próbuje…ale niestety nie jest to Jaś. Z punktu widzenia tego o czym będziemy dyskutować w najbliższym czasie powinieneś szukać w kierunku “instytucji” a nie osób :)

   Odpowiedz
3. Albert pisze:

   11 styczeń 2010 o 13:08

   Wniosek więc dla mnie chyba taki, że edukację powinienem zacząć od siebie:)Czekam na więcej informacji.

   Odpowiedz
4. Jarek pisze:

   11 styczeń 2010 o 13:13

   Albert popowiadam to jest … ze Szwajcarii :)

   Odpowiedz
5. Grzegorz pisze:

   11 styczeń 2010 o 13:59

   Wygląda na naukę jedzenia/karmienia.
   Dobry kierunek obieram?

   Odpowiedz
6. Jarek pisze:

   11 styczeń 2010 o 14:20

   Grześ, prawie dobry, ale nie chodzi o naukę jedzenia, ale o naukę :) PRZYPOMNĘ pytanie brzmi: CO TO ZDJĘCIE PRZEDSTAWIA (W KONTEKŚCIE EDUKACYJNYM)? Wiem, że jest to trudne, ale ciekawe

   Odpowiedz
7. Grzegorz pisze:

   11 styczeń 2010 o 14:59

   Nazywanie przedmiotów/czynności?

   Odpowiedz
8. Jarek pisze:

   11 styczeń 2010 o 15:09

   Grześ, jako czynność to oczywiście trafiłeś. Podpowiem więcej to jest edukacja

   Odpowiedz
9. Iza pisze:

   11 styczeń 2010 o 15:45

   To nie jest nauka jedzenia , tylko nauka gotowania: przyżądzania potraw, zabawa smakami, zapachami, konsystencjami – chropoatością chleba, miękkością masła, nakładaniem, przelewaniem, mieszaniem, wałkowaniem, ubijaniem i czaskaniem garami :) Czyż nie?

   Odpowiedz
10. Jarek pisze:

    11 styczeń 2010 o 15:50

    Ja się chyba poddam Iza! Wymyśliłem temat aby pokazać Wam pewną subtelną różnicę, a pokierowałem Was na gotowanie! Popatrzcie nie na czynność samą w sobie ale tą otoczkę :)

    Odpowiedz
11. Iza pisze:

    11 styczeń 2010 o 15:56

    Otoczenie “domowe”…

    Odpowiedz
12. Jarek pisze:

    11 styczeń 2010 o 16:01

    Iza już blisko, choć nie jest to dom

    Odpowiedz
13. Iza pisze:

    11 styczeń 2010 o 16:10

    Jarku, przypuszczam, że nie jest to dom, dlatego napisałam otoczenie domowe. Więcej pomysłów nie mam poddaję się :)

    Odpowiedz
14. Grzegorz pisze:

    11 styczeń 2010 o 16:28

    Stołówka/restauracja?

    Odpowiedz
15. Jarek pisze:

    11 styczeń 2010 o 16:39

    Nie to ja się poddaję! Iza nie wie, Grzesiu kulinaria podpowiada, Albert już zrezygnował. Nie wiem, czy nie powinienem poczekać na Agnieszkę, która raczej późno podchodzi do komputera?! Jutro rano Wam POWIEM TAK!

    Odpowiedz
16. Iza pisze:

    11 styczeń 2010 o 20:42

    No, Jarku, jesteśmy wszyscy bardzo ciekawi.Aga! Ty na pewno zgadniesz :)

    Odpowiedz
17. Agnieszka pisze:

    11 styczeń 2010 o 23:59

    A ja zwracam uwagę na panią w kołnierzu. Czy nie chodzi tu o ideę? Może Ci chodzi o sposób prowadzenia zajęć? Może to zajęcia wyrównujące z pedagogiem specjalnym w przyjaznym dla dziecka otoczeniu

    Odpowiedz
18. Basia pisze:

    12 styczeń 2010 o 00:39

    Sądzę, że chodzi o naukę samodzielności, skoro nie chodzi o konkretną czynność. Nauka samoobsługi, albo odgrywanie różnych, życiowych ról? Trafiłam:)?

    Odpowiedz
19. Basia pisze:

    12 styczeń 2010 o 00:43

    Pryszła mi jeszcze do głowy, choć o tej porze już raczej nie mam siły myśleć:), że może to zdjęcie obrazować “szkołę życia”.

    Odpowiedz
20. Albert pisze:

    12 styczeń 2010 o 08:41

    Możę to jest nauczanie indywidualne?

    Odpowiedz
21. Jarek pisze:

    12 styczeń 2010 o 08:58

    Agnieszko, WYGRAŁAŚ!!!!

    Odpowiedz
22. Jarek pisze:

    12 styczeń 2010 o 09:32

    Byłeś blisko, bardzo!

    Odpowiedz
23. Jarek pisze:

    12 styczeń 2010 o 09:34

    Basiu podałem już odpowiedź i nie był to do końca ten kierunek.

    Odpowiedz
24. Jarek pisze:

    12 styczeń 2010 o 09:56

    Iza Ty już widzę poznałaś Agnieszkę, że tak na nią postawiłaś!

    Odpowiedz