Światowy Dzień Zespołu Downa w szkole Jaśka.
Zacznę od tego, że jestem bardzo mocno wzruszony i zaskoczony tym, że w szkole bez naszych starań, zwrócono uwagę na ten szczególny dzień. Jestem pod dużym wrażeniem pomysłu Pani Agnieszki Żerebeckiej, akceptacji go przez szkołę, nauczycieli i wspaniałe wykonanie.
Pomysł wydaje się być prosty. Na wejściu do budynku szkoły postawiono tablicę. Każdy wchodzący musi obok niej przejść.
Na tablicy powieszone są zdjęcia wszystkich dzieci z zespołem Downa jakie chodzą do szkoły przy ulicy Nyskiej we Wrocławiu. Zdjęcia są przygotowane przez fotografa, który musiał mieć serce do robienia tego typu ujęć i przekazów.
W centralnej części tablicy napis: 21 MARCA ŚWIATOWY DZIEŃ SKARPETKI NIE DO PARY, a tuż nad nim ten: LUBIĘ MOJĄ SZKOŁĘ. TUTAJ SĄ MOJE KOLEŻANKI MOI KOLEDZY.
…I TE DYMKI DO ZDJĘĆ! I UJĘCIA KTÓE POKAZUJĄ Z NASZYCH DZIECI LUDZI, KTÓZY MAJĄ SWOJE SPECYFICZNE CECHY, WARTOŚCI, KTÓRE MOGĄ ZAOFEROWAĆ INNYM! GENIALNE!
Jan jest sobą, nie jest dzieckiem, nie jest wadą genetyczną, nie jest dorosłym. Jest po prostu sobą.
Janek z Anią i opisem mówią bardzo dużo! Nie trzeba więcej.
Ania jest wrażliwą, ciepłą dziewczyną, jest sobą. Nie widać tutaj infantylnego dziecka, ani wady genetycznej.
Oglądałem tą wystawę sam jak już wszyscy wyszli ze szkoły. Pomyślałem, że Pani Agnieszka czyta w moich myślach…nie ma wady genetycznej, nie ma dziecka…są ludzie w wieku jakim są i mówi się o ich inności, ale ludzkości!
Dziękuję Pani Agnieszko, dla mnie to co Pani zrobiła jest wielkie i wzruszające.
Dziękuję Wszystkim tym, którzy pomogli w przygotowaniu tej tak mądrej ekspozycji w tym tak szczególnym dniu.
total. piękna sprawa. szacunek.