Sztuka NIE-KOCHANIA…dziecko
luty 17, 2022 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Oglądam film i zastanawiam się, co mnie najbardziej zmusza do refleksji? To, że to już u dziecka kształtujemy seksualność, to że dziecko ma swoje potrzeby i je kreuje. Czy też to, że jest to normalne, a my odbieramy to jako coś nie normatywnego.
Każdy znajdzie coś w filmie Kobasa odkrywczego dla niego. Coś co pobudzi go do refleksji. Agnieszka z Mężem i dziewczynkami porusza tematy, które są dla mnie świetnym wprowadzeniem w temat, ale odkrywcze jest to, że mówimy o dziecku w kontekście tego, co będzie potem w dorosłości. Świetne wypowiedzi autorytetów w tym zakresie, powodują że patrzymy na seksualność jako określoną tożsamość, do kształtowania od narodzin. Jednak ja łapię się wciąż na jednym. Osoba niepełnosprawna jest dzieckiem od narodzin/od powstania niepełnosprawności do końca jej życia. Mówimy dziecko, dziecko i działamy wobec niej jak z dzieckiem choć jest już dorosłe. Dorosły ma swoje potrzeby, są one obecne i nie znikają, bo ktoś jest niepełnosprawny. Te słowo dziecko używane stale, powoduje że zapominamy o tym (nie zmieniamy naszego stanowiska) że to nie jest już dziecko tylko dorosły człowiek.
Polecam film Kobasa.