To nie sama serotonina odpowiada za jakość snu!
maj 24, 2017 by Jarek
Kategoria: Mózg, układ nerwowy
Po raz kolejny spotykam się z sytuacją, gdy bardzo małym dzieciom podawane są produkty 5-HTP, czyli bezpośredni prekursor serotoniny. I po raz kolejny chcę zwrócić uwagę, że funkcjonowanie serotoniny jako neuroprzekaźnika jest dużo bardziej skomplikowane niż to się wydaje nam wszystkim i serotonina to nie jest bezpośredni regulator snu!!!
Zacznijmy może od tego wpisu: http://www.zespoldowna.info/5-htp-w-leczeniu-poziomu-serotoniny-w-mozgu-na-poziomie-genu-tph2.html i tej definicji:
“Czym jest 5-HTP? Jest to 5-Hydroksytryptofan naturalnie występujący bezpośredni prekursor serotoniny. Serotonina jest potrzebna do snu poprzez jej konwersję do melatoniny, do regulowania apetytu, ciśnienia krwi, temperatury ciała, krzepnięcia krwi, skurczu mięśni gładkich. W mózgu to nasza seksualność, ale dla naszych dzieci to poziom zmęczenia, agresywność, wrażliwość na ból.”
Serotonina wytwarzana jest w jelitach i to w ponad 90%. Regulowana jest poprzez funkcjonowanie wielu genów, kluczowe to TPH (cały organizm z wyjątkiem głowy) i TPH2 (głowa). Sen jest procesem, gdy następuje konwersja serotoniny do poziomu melatoniny. Za ten proces odpowiadają w pierwszej kolejności gen DDC sterujący przepływem serotoniny, transportery serotoniny SLC6A4 (SERT) i przede wszystkim gen AANAT i ASMT.
I właśnie tutaj, brak wiedzy dotyczącej funkcjonowania tych genów, powoduje, że “pompujemy” dzieci 5-HTP nie rozumiejąc, że może to być niejako obok tematu. Dlaczego?
Jeżeli popatrzymy na panele genetyczne, każdy z nas ma większe lub mniejsze problemy z całą ścieżką metabolizmu tryptofanu do serotoniny z powodu jelit i dysbiozy, która tam panuje. Jeżeli te mechanizmy są niewłaściwe to może to oznaczać, że serotonina nie dotrze do genów AANAT i potem ASMT, czyli do konwersji do melatoniny… i koniec. Wtedy podawanie 5-HTP w kierunku znormalizowania snu, nie musi być lecznicze, a może być szkodliwe.
Patrząc na ten raport: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/28522826/
widać wyraźnie, że brak snu u autystów związany jest dodatkowo, oprócz typologii problemów z jelitami i produkcją serotoniny, z redukcją aktywności genów AANAT i ASMT. Jest to efekt bardzo skomplikowanej zależności między mRNA a tymi genami oraz ich polimorfizmami. W efekcie podanie serotoniny do niczego nie prowadzi w układzie długoterminowym. Oznacza to, że konieczna jest suplementacja bezpośrednio melatoniną by ograniczyć dysfunkcyjność tego procesu, jednakże z uwzględnieniem wpływu melatoniny chociażby na tarczycę.
http://www.zespoldowna.info/moje-dziecko-nie-spi-czy-moge-podac-melatonine.html
http://www.zespoldowna.info/melatonina-dziala-czy-nie-dziala.html
http://www.zespoldowna.info/melatonina-zrozumiec-jak-dziala.html
http://www.zespoldowna.info/suplementy-pary.html
http://www.zespoldowna.info/zastanawiam-sie-co-jest-wskazaniem-do-podania-melatoniny.html