Trening czyni Mistrza.
styczeń 15, 2015 by Jarek
Kategoria: Świadomy Jaś
Jasiek w ostatnim czasie stwierdził, że umie się zapytać. Spodobało mu się to na tyle, że przy każdej okazji pyta obcych, czy o produkty w sklepie, czy nawet ubikację. Zrozumiał jak to działa.
Zastanawiam się nad tym. Co Jaśka przekonało do tego ruchu, dla niego bardzo zdecydowanego?
Odpowiedź jest prosta, tak mi się wydaje. Od początku roku szkolnego przy wejściu wita się ze wszystkimi. Szczególnie lubi Panią Alinę, woźną. Bardzo cierpliwą osobę. Przy wejściu zawsze każe jej usiąść za jej biurkiem by z nim odgrywać pewną rolę.
Jan się wita:
DZIEŃ DOBRY
Pani Alina mu odpowiada:
DZIEŃ DOBRY. A GDZIE IDZIESZ JASIEK?
Jan na to:
ZERO B, NA ŻÓŁTY KORYTARZ, DO PANI KAMILI DO 0 A.
Jest tak niemal dzień w dzień. Trening. Na koniec Pani Alina chwali Jaśka a on jak PAW idzie dalej wołając:” Dzień dobry dziewczyny i chłopaki.” bo prawie wszyscy go już znają.
Są jednak takie dni, że nie ma Pani Aliny. Co robi Janek? “Rysiu proszę usiąść na krześle!” tak było ostatnio, jak spotkał Pana konserwatora, który “nadarzył się” pod nieobecność Pani Aliny. Pan Rysiu posłuchał go, usiadł i zadał pytanie: “Cześć Jaś gdzie idziesz?” i Jaś wszystko wyrecytował jak zawsze. Został pochwalony.
Wydaje mi się, że dzięki szkole i ludziom, którzy są bardzo cierpliwi wobec niego, Jasiek upewnił się, że może sam komunikować się z innymi, dorosłymi. Gdy trening pozwolił mu na działanie samodzielne, zadziałał. Udało mu się raz, drugi, trzeci…i oby teraz nie skończył.