Trudne pytania: czy osoby niepełnosprawne marzą?
sierpień 13, 2020 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Wejście na Mogielicę zmusiło mnie do zastanowienia się nad problemami o jakich wcześniej nie myślałem. Pytania Piotra wybijały mnie z rytmu codzienności. On nie związany z niepełnosprawnością próbował grzecznie uzyskać ode mnie precyzyjną informację, a im bardziej był precyzyjny tym było trudniej.
https://www.zespoldowna.info/mogielica-3czyli-gdy-marzenia-sie-spelniaja.html
Najtrudniejsze pytanie? Czy osoby niepełnosprawne intelektualnie jak nasze dzieci marzą?
To było trudne pytanie, w szczególności w kontekście świadomości marzenia. Wiadomo, że one napędzają nas do osiągnięcia celu. Najpierw jest zatem marzenie, potem cel, potem realizacja celu. Jak to jest?
Przyznam się padłem na tym. Nigdy nie myślałem o tym, gdyż jeżeli dziecko jest komunikatywne to potrafi powiedzieć co by chciało, o czym myśli….ale co jeżeli tej komunikacji jest za mało, co jeżeli świadomości że się śniło, marzyło jest po prostu za mało?
Na pewno marzenia i sny są u każdego. Na pewno zostają i kształtują nas, ale w każdym przypadku ich ekspresja jest zależna od świadomości i umiejętności komunikowania. Dochodzi zatem do takiej sytuacji, że one są w nich, ale już nie poza nimi. Marzenia są w nich ale bez ekspresji na zewnątrz. Czy przekładają się na cel? Tak, ale tutaj my mamy problem, gdyż nie umiejąc skomunikować go z dzieckiem, nie jesteśmy świadomi, że ono coś realizuje, bo myślało o tym i chce.
My mamy coś takiego u Kamila. Nie są to może marzenia do jakich my jesteśmy przyzwyczajenie, ale on myśli, marzy o nowej koszulce, konkretnej i chce ją dostać w określonym momencie w określonym sklepie…a potem podszyć niedoskonałości szwu. To są jego marzenia, które wzmacniają go, dają mu cel….choć nam się wydaje, że to zbyt trywialne