W XXI wieku najważniejsze są …
Wiem, ze to co napiszę nie spotka się z pozytywną reakcją…ale myślę i stwierdzam: najważniejszym celem edukacyjnym dla dziecka z zespołem Downa jest móc rozumieć podstawowe mechanizmy związane z życiem. Pieniądze, liczenie, komunikowanie się, robienie zakupów, pisanie maili, czytanie maili, czytanie książek, słuchanie informacji.
Dlaczego zatem mamy utrzymywać zajęcia “terapeutyczne “, bo tak je nazywam, jak pisanie, tabliczkę mnożenia?
Dzisiaj nie piszę się ręcznie już nic…ale się podpisujemy.
W sklepie mamy elektroniczne kasy, cenny, które możemy “wepchnąć” do naszego portfela zakupów w telefonie i śledzić wartość zakupów dzięki temu wiedząc ile mamy zapłacić i czy to jest więcej od tego co mamy lub nie. Często od tego jest karta by móc to wiedzieć lub nie
Zatem czy powinniśmy w szkole trzymać się czegoś co jest przestarzałe edukacyjnie?
Ja tylko powiem w ten sposób: Jasiek jest w szkole dla kolegów i koleżanek z klasy. Dzięki nim uczy się poprawnie komunikować i zachowywać. Edukacja uzupełnia ten proces.
Zatem może jednak tablet i smartfon powinny być jego wsparciem na lekcjach, a nad motoryką pisania powinien ćwiczyć i pracować po lekcjach? To w dzisiejszym świecie nie jest już najważniejsze!