Wątroba w zespole Downa…kolejny dowód

Nie minęło zbyt dużo czasu od mojego ostatniego wpisu na ten temat, jakieś dwa miesiące, a temat wraca. Po pierwsze z 12 osób z ZD, które przysłały do mnie wyniki w tym kierunku, 3 mają jednoznaczne problemy z wątrobą, tak jak to opisywałem tutaj:

https://www.zespoldowna.info/jak-rozpoznac-problem-z-watroba.html

https://www.zespoldowna.info/watroba-mozg-jelitoserce-czyli-jakosc-zycia-osob-zd.html

Po drugie, ktoś chyba przeczytał to co pisałem, gdyż opublikowano w tym kierunku badanie, choć na modelu zwierzęcym, ale potwierdzające moje przemyślenia.

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/38942607/

Do jakich wniosków dochodzą naukowcy w tym artykule?

1.”Nasze wyniki pokazują, że myszy z ZD wykazują zwiększony stres oksydacyjny wątroby i upośledzoną obronę antyoksydacyjną, o czym świadczy obniżony poziom glutationu i zwiększona peroksydacja lipidów.”

2.Wątroba wykazuje zmienioną odpowiedź zapalną i sprawność mitochondriów.

3.”Wątroba wykazuje również rozregulowany metabolizm lipidów, na co wskazuje zmieniona ekspresja PPARα, PPARγ, FATP5 i CTP2″

4.Zmiany te mogą przyczyniać się do rozwoju niealkoholowej stłuszczeniowej choroby wątroby, stanu charakteryzującego się gromadzeniem się tłuszczu w wątrobie.

Jak zestawimy te dane z otyłością i niską aktywnością fizyczną osób z ZD, błędami metabolicznymi jakie występują w ZD, pewność że jest problem z wątrobą jest wysoka. Cieszy mnie jednak, że naukowcy potwierdzają, że należy wspierać organizm organizm w tym problemie stosując strategie antyoksydacyjne (glutation, witamina C) jak i wspierające metabolizm tłuszczy, funkcjonowanie mitochondriów (koenzym Q10). Warto o tym pamiętać.

Jakie konkluzje dla nas?

1.Wątroba nie boli, więc nasze dzieci nie będą się skarżyć.

2.W badaniach okresowych będziemy widzieć już problemy z poziomami cholesterolu (LDL, HDL, całkowity). To już powinno dać nam powód do myślenia.

3.Zrobienie prób wątrobowych może pchnąć nas już do działania.

Pamiętajmy, że najlepszym sposobem na wątrobę jest odpowiednia dieta, wspierana ruchem, suplementami. Dopiero jak to wyczerpiemy, możemy posiłkować się lekarzem i jego interwencją.