Wiedza na warsztaty cz.3 geny, ich powiązane grupy to choroby, błędy metaboliczne
październik 16, 2019 by Jarek
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa
Zmiana ilościowa, ale i jakościowa mierzona aktywnością, genów powoduje błąd nazywany w uproszczeniu błędem metabolicznym. Jeżeli nie zostanie on skompensowany to nierównowaga-choroba się pogłębia, tudzież w istocie się objawia.
Najlepszym przykładem jest oczywiście choroba Alzheimera. Jeżeli ktoś myśli, że to efekt tylko i wyłącznie genu APP to się myli. Jeżeli dokładamy do tego DYRK1A, RCAN1, mir-155 jesteśmy bliżej…ale choroba Alzheimera zaczyna się od dysfunkcji mitochondriów u jednych, u drugich w dysfunkcji tarczycy, a u jeszcze innych w immunologii. Miejsc początku jest wiele, etap końcowy jest jeden.
Miałem niezły ubaw, gdy kiedyś setkami zgłaszamy się do mnie mamy, bo ich dziecko ma problemy z tarczycą bo Staszek takie ma. Dlaczego ubaw? 95% dzieci z ZD MA PROBLEMY Z TARCZYCĄ, a to że rodzice wcześniej to zaniedbywali to jest efekt złych decyzji lekarzy, ale też ich dziwnej wiary, że “nierównowaga sama się skoryguje”, albo najczęściej tego, że moje dziecko tego nie ma, gdy w istocie ma.
Inny aspekt, to wciąż pokutujący MIT o tym, że się nic nie da zrobić z ZD. ZD jako wada genetyczna jest wciąż dzisiaj nie do korekty, ale wszystkie błędy jakie z tego powstają, o ile zostaną zdiagnozowane, to już tak. Na mitochondria są suplementy. Na tarczycę leki i suplementy. Na immunologię metylacja i leki i suple. To kilka z przykładów.
Najgorsze w tym, że my wiemy że to można, ale “starsi generacyjnie rodzice” nam zaprzeczają, bo skoro im się nie udało to po co Wam ma się udać. Kolejny negatywny mechanizm to brak wiedzy. Skoro lekarze nie czytają, skoro rehabilitanci nie czytają, a powtarzają to co gdzieś usłyszą…to kto ma powiedzieć gdzie jest problem, który dawno został odkryty? ZD nie jest protokołem medycznym, których uczą się lekarze, ale zespołem chorób. Dzisiaj lekarze nie umieją leczyć chorób, gdyż to nie jest protokół medyczny. Zatem rodzic usłyszy: “Niech Pani to zostawi w ZD tak jest i nic się nie da zrobić!”
Ja wrócę do mitochondriów. Jest to nasza “elektrownia” która dostarcza energii dla funkcjonowania komórki. Jak ona ma funkcjonować, gdy nie ma podstawowych “surowców” do funkcjonowania. Jak ma ona funkcjonować, gdy stała “destabilizacja immunologiczna” hamuje sprawność tego urządzenia. Bawi mnie to teraz, gdy wysoko w górach, na jakimś dwutysieczniku spotykamy ludzi, którzy są zaskoczeni że Janek 13 lat jest tak wysoko…a przecież ma zespół Downa…no i co z tego!!! Ma on za to zdrowe mitochondria i wspartą tarczycę i dużo iryzyny, wiec się da!!!
Nie należy wierzyć w to co mówi wczoraj, warto patrzeć w to, co jest dzisiaj i będzie jutro. Da nam to lepsze zrozumienie problemu, gwarantuję.