ZESPÓŁ DOWNA edukacja 20 lat później cz.1
listopad 2, 2011 by Jarek
Kategoria: Projekt edukacji
Po spotkaniu w Krakowie i prezentacji mojej idei edukacji dzieci z ZD pytaliście mnie jak argumentować w czasie spotkań za zmianami w edukacji. Dzisiaj spróbowałem coś takiego stworzyć, może się Wam przyda.
Przełomową datą w edukacji dzieci z deficytami edukacyjnymi jest dla mnie 7 września 1991. Wtedy pojawia się ustawa o ustroju oświaty precyzująca system edukacji ze wskazaniem do edukacji integracyjnej, specjalnej. Jej zapisy wskazywały nawet na możliwość prowadzenia edukacji włączającej.
Spełniała ona wszystkie zobowiązania rządu polskiego, który jako najczęściej jeden z pierwszych podpisywał, a potem odrzucał wszelkie projekty edukacyjne i społeczne. W tym wypadku chciano niejako za jednym zamachem wprowadzić wszystkie zobowiązania powstałe w okresie od 1948 roku do 1990 w jednym dokumencie. I to się udało.
Była ta ustawa także bazą dla tworzenia przedszkoli, szkół integracyjnych. Większość jak nie wszystkie istniejące dzisiaj powstawały wtedy.
Patrząc na nie należy pamiętać o następujących jej uwarunkowaniach:
-dzieci niepełnosprawne w czasach powojennych to były głównie dzieci niewidzące, niesłyszące, z porażeniem mózgowym i przede wszystkim niepełnosprawne ruchowo. To dla nich w istocie tworzono te zapisy i ten ustrój. W momencie prac nad ustawą ZD jako problem nie istniał w szerokim wymiarze, gdyż medycyna nie pozwalała na “przeżywanie” okresu niemowlęcego…a poza tym w krajach takich jak Polska istniały INSTYTUTY, INSTYTUCJE w których umieszczano dzieci, dorosłych z którymi “nic nie dało się zrobić”. Za takie uważano wszystkie z deficytami intelektualnymi
EFEKT: większość szkół integracyjnych nie chce dzieci z niepełnosprawnością intelektualną, bo im wygodniej z pozostałymi niepełnosprawnościami, czy to ze względu na obycie, specjalizację, doświadczenie, czy też tytułem tego, że nie są do tego przygotowane.
-zmiana ustrojowa Polski spowodowała budowanie modeli wszystkich sfer nowego ustroju Państwa. Taki ustrój oświatowy zaprojektowano…ale nie dodano do niego przepisów wykonawczych, które pozwalałyby na wdrożenie wielu zapisanych rozwiązań
EFEKT:zgodnie z jej zapisami można bardzo dużo, ale bez środków finansowych
Jak już wspomniałem w 1991 roku NIE ISTNIAŁ PROBLEM DOWNA ze względów medycznych, NIE ISTNIAŁ PROBLEM AUTYZMU bo były to przypadki 1 na 10 000, stąd ustawa nie przewidywała rozwiązań w zakresie tych problemów edukacyjnych dla tych osób.
Model edukacji dla dzieci niepełnosprawnych przewidywał w istocie ich edukację przedszkolną i szkolną w zakresie specjalnym. Pojawiające się od 1991 roku INTEGRACJE wchłaniały przede wszystkim dzieci z wadami narządu ruchu, dzieci gruźlicze i astmatyczne.
Inne niepełnosprawności jakie istniały były albo ograniczone do BYCIA W DOMU, albo znów ograniczane do ośrodków specjalnych.
Zmiany ustrojowe w zakresie wspomagania rodziców, wspomagania dzieci w ramach wczesnej interwencji zwiększyło sprawność rozwojową dzieci z ZD, a rozwój medycyny umożliwił ratowanie serc. W latach 90tych nastąpił wzrost przeżywalności.
W latach 1990-1995 pojawiła się w Polsce pierwsza fala autystów, która spowodowała że wskaźnik zmienił się na 1 do 1000.