Zespół Downa, czyli po co są suplementy cz.6

luty 5, 2011 by
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola

Po mojej prezentacji otrzymałem fajny zestaw pytań od Marty. Oto one:

Czy mógłbyś mi odpowiedzieć na kilka pytań odnośnie suplementów?
Byliśmy na tym ostatnim spotkaniu w sobotę, ale nadal mam wiele wątpliwości:

- czy faktycznie potrzebne są wszystkie te badania, które wymieniasz na stronie?

- kiedy je powinnam zrobić?

Moje doświadczenie podpowiada, ze te badania maksymalnie “szerokie” powinny mieć miejsce przed rozpoczęciem podawania suplementów. Później są to badania kontrolne wskazujące, czy nie ma przedawkowania określonymi substancjami, więc mogą być zawężane do podstawowych parametrów.

- kto potem ma mi zinterpretować te wyniki?!

Obawiam się, ze interpretacja lekarza pediatry sprowadzi się do określenia, czy wyniki są w normie (“dzieci zdrowych”) czy też nie. Na ten pierwszy raz jest to wystarczające, ale później już nie. Konieczna jest znajomość funkcjonowania organizmu osoby z ZD by móc określić stany zagrożenia. Podobnie się ma z hormonem tarczycy. Pomimo, że częściowe badania są w normie bardzo często utrzymuje się lub zwiększa dawkowanie eutyroksu. Powód: tak jest w ZD.

- kto decyduje potem o dawkowaniu? Czy jest to tylko uzależnione od wieku dziecka, czy od w/w wyników?

Czynniki decydujące to: wiek, waga oraz wyniki badań dziecka.

- od kiedy można to wszystko podawać (suplementy, Ginko,kurkuma,zielona herbata)?

Najważniejszą kwestią tutaj jest wbrew pozorom czy matka karmi dziecko piersią. Jeżeli tak to suplementy witaminowe wprowadza się dopiero po 10 miesiącu.

Antagoniści tacy jak GINKGO I EXTRAKT Z HERBATY ZIELONEJ są podawane od 4-6 miesiąca w zależności od stanu zdrowia, jeżeli wyniki EEG nie będą negatywne. Jednakże, bez tych badań jeżeli dziecko jest dobrze funkcjonujące też można rozpocząć podawanie. Ja tak zrobiłem.

Z Kurkumą jest podobnie jak z GINKGO.

- czy można to łączyć z fitohormonami?

Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...