Zimowe wycieczki zdecydowanie są najlepsze…ze względu na dziki chociażby
styczeń 16, 2017 by Jarek
Kategoria: Nasze Góry
Spadło całe mnóstwo śniegu jak na nasze warunki…tak z 10 cm. Temperatura –2C więc idealne warunki do chodzenia po pagórkach.
Tym razem postanowiliśmy pochodzić sobie po Wzgórzach Strzelińskich, od których zaczynaliśmy sezon 2016.
http://www.zespoldowna.info/bardzo-przepraszam-ale.html
Naszym celem tym razem była Góra Dębowa, którą widać poniżej:
Cała trasa liczyła około 8 km. Była urozmaicona topograficznie i było fajnie, śnieżnie i prawie górsko.
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=2877n,2878n,2877n
Nie było tym razem z nami Kamila, więc Janek miał ułatwione zadanie. Poszedł. Machnął ręką, kopnął śniegiem i poszedł.
To było niezwykłe, ale Asia objęła prowadzenie, gdy przechodziliśmy przez zagajnik.
Nie przeszkadzało jej to, że byliśmy pierwszymi ludźmi na tym szlaku, a pełno było śladów różnych zwierząt.
A potem znów Janek pod górkę ze wsparciem fajnie zasuwał, a z górki już sam, po nietkniętym przez nikogo śniegu, to była frajda.
Gdy doszliśmy do celu, okazało się że to ostatni dzień polowań w sezonie. Żona zaczęła bacznie przysłuchiwać się mojej rozmowie, Jasiek zakolegował się nad ogniskiem z myśliwymi i ciągle padało te słowo: dziki.
Nasza droga powrotna była z tego powodu zdecydowanie bardziej dynamiczna. Przywództwo Asi nie podlegało dyskusji, więc zastanawiałem się skąd taka drobna istota ma, aż tak dużo sił. Powrót chyba wszystkich wykończył, był na pewno sprinterski. Jasiek po tej wycieczce zasnął jak zabity, a Asia narzekała na bóle nóg…tylko dlaczego?