Znów próbują, i znów z sukcesem “wykopali nową drogę”
Dla mnie ta wiadomość jest faktem dnia. W Nowej Zelandii powstała klasa sportowa ze specjalizacją karate dla dzieci z zespołem Downa. Testowana była w różnych formach i układach, analizowana i rozważana dała jednoznaczny wynik:
dzieci z zespołem Downa osiągają dużo więcej w karate
dzieci z zespołem Downa dużo lepiej “przyjmują” informacje i sam proces edukacji
Jak to osiągnięto:
1.Wprowadzono do normalnej szkoły z nauczaniem włączającym, specjalizację sportową karate dla wszystkich dzieci z zespołem Downa bez względu na wiek
2.Senseiem została mama jednej z uczennic szkoły, z zespołem Downa.
3.Nauczanie karate odbywa się w małych grupach, gdzie wizualizacja ruchów dominuje nad innymi sposobami komunikacji.
4.Raz w tygodniu grupa dzieci z zespołem Downa ma zajęcia z pozostałymi grupami.
Wnioski są jednoznaczne:
indywidualny proces nauczania dzieci z zespołem Downa, wynikający z ich jednostkowych możliwości, połączony z pracą w grupie przyjaciół w ramach szkoły, przekłada się w sposób jednoznaczny na poziom zainteresowania sportem, pracą w grupie, a to w konsekwencji samą nauką!